Ogólne wrażenia.

Arsinoe

Jak Wam się spodobał "Zmierzch" ??
Osobiście to moja ulubiona część... bo nie ma w niej Jacoba jako "tego drugiego" i Bella jeszcze mnie tak nie wkurzała... No a Edward... ona zawsze jest taki sam... ;)

=Jane Bond=

On sie wogóle nie zmienia xD
Cały czas taki sam, tylko może na samym początku nie zapowiadał się, że bedzie tak romantyczny:)
Ogólnie najlepszą z trzech pierwszych części to "Zmierzch" jest chyba najlepszy xD

Cullenówka

Zawsze pierwsza czsc jest najlepsza;)
Wtedy jeszcze wszystko jest nowe
trzyma w napięciu
sytuacje są niepowtarzalne
pomysły najlepsze
Poznawanie pomału życia wampirów i samego Edwarda to jest dopiero coś:))

Arsinoe

No nie wiem xD
mnie tam dwie następne też trzymały w napięciu xD

=Jane Bond=

Mnie również trzymały bardzo w napieciu xD
Ale w "Zmierzchu", że tak powiem, wszystko jest nowe i dopiero się dowiadujemy większości podstawowych wiadomości o wampirach:)

Arsinoe

Mnie się Zmierzch podoba przedewszystkim dlatego, że jest najbardziej "romantyczny", chociaż każda część dzięki Edziowi jest... taka... nastrojowa i aaaachhhh..... xD Ale ta cała historia, kiedy Bella szaleje na jego punkcie i kiedy Edward szaleje na punkcie Belli xD Potem Bella zaczyna się obściskiwać z Jacobem, a Edward.... ona nadal szaleje na jej punkcie xD Dla tego mam Belli po dziurki w nosie xD

=Jane Bond=

No wiesz, z jednej strony chciała odreagować to, że Edward ją rzucił...
A z drugiej, znała Go od dzieciństwa. Nie mam pojęcia jak bym postąpiła w jej sytuacji....

Cullenówka

Ja starałam się postawić na miejscu Bells i powiem szczerze, że ją rozumiem i zgadzan się z Jane:) Nie możemy jej osądzać, bo każdy samotny i porzucony szuka pocieszenia w innych^^

Arsinoe

Psss... Przyjaciela ale nie k*** chłopaka xD Nie lubię jej po KWN i nie polubię xD

Cullenówka

No cóż... :D

mart_15

Ja rozumiem to że można szukać towarzystwa i pocieszenia, ... ale żeby się odrazu tak w nim zakochiwać ?! Mogła trochę przystopować z tym uczuciem ..

Arsinoe

Marta - No nareszcie kotś rozumie mój tok rozumowania. (hahaha xD ale mi to wyszło xD) Mogła się przyjaźnić ale te wszystkie teksty w styly: "Ochh...Jacob, nie mogę bez Ciebie żyć", albo "Jacob jest moim słońcem" (pamiętacie z Zaćmienia ?? A może to było w KWN ?? xD)... Beznadzieja...mogła to sobie podarować...

mart_15

ta... fajnie że nie jestem jedyna :)

Arsinoe

Uwierz mi, że nie jesteś :) Nie będę się tu rozpisywać - o Belli jest osobny temat... Tam możemy się na niej powyżywać xD

Ulubione wydarzenie w Zmierzchu: moje to chyba to z wizytą w domu Cullenów, i spotkanie w Port Angeles - łąka jest jak dla mnie trochę zbyt przesłodzona... i ten motyw z "uciekaniem" Edwarda w krzaki, jak tylko Bella się do niego przytuliła...
I jak on ją potem przepraszał xD
Przepraszam Bello, że próbowałem Cię nie zabić... xD
Rozdział z łąką mógłby być naprawdę super, gdyby nie owe ucieczki które sparwiały, że w najważniejszym momencie wybuchałam śmiechem :D
Chociaż to co działo się potem.. haha... to z tą szyją :D no i się pocałowali :)
Ale i tak jak to czytałam poraz drugi, czy trzeci to miałam z tego taką zwałę, że masakra :D

mart_15