Jesteście może fankami Rose ?? xD

Arsinoe

Ja... no cóż... ja narazie ani jej nie nienawidzę, ani jej tak naprawdę nie lubię. Zrozumiałam nawet jej zachowanie po Zaćmieniu ale i tak jakaś taka mi się wydaje zbyt egocentryczna xD

=Jane Bond=

Ja nie umiem określić, czy darzę ją symatią, czy też nie...
Ale mimo wszystko wydaje się być za bardzo zakochana w sobie, co czyni ją próżną.

Arsinoe

Z tą próżnością to ja bym uważała... Tak ją wychowali... Mnie jest jej trochę żal...

=Jane Bond=

No też fakt... Ale trzeba przyznać, że w "Zaćmieniu" była egoistką.
Stwierdziłam to po rzeczytaniu pierwszych rozdziałów "Midnight sun".
Edward przez to, że ona nie chciała się przeprowadzać musiał unikać Belli lub też sam się wyprowadzić, czego nie chciała reszta domowników, a zwłaszcza Esme...

mart_15

Mi jest ona obojętna xD Chociaż gdyby nie była tak wrogo nastawiona do Belli (biedny Edward) to raczej bym ją polubiła ;) a tak wogóle to czasami współczuję Emmetowi, że musi ją znosić... xP

Cullenówka

Ja tam ją w miarę rozumiem:) I bardzo mi jej żal jak to pisze Tynka...
Masz rację, że ją tak wychowali i gdyby nie to to nie byłaby taka... Widać to w końcu po tym, że jej największym marzeniem było założenie rodziny... Największe marzenia zwykle zdradzają człowieka
W tym przypadku wampira
Biedna Rose... xD

mart_15

No. Współczuję jej że to marzenie się nie może spełnić.. to takie smutne ;(

Arsinoe

Bidulka xD Rose ma charakterek :) Dobrze że zabiła tamtych kolesi :D

mart_15

Zemsta jest słodka ;D

=Jane Bond=

Z tymi marzeniami to ja się zgadzam. Każdy je może mieć, ale też nie każdy może je spełnić...
W jej przypadku jest to już niemozliwe i dlatego jej współczuję. Chociaż muszę przyznać, że czasami ją naprawdę rozumiem...aczkolwiek, też uważam, że czasami jest egoistką, ale nie zawsze.
Na przykład wtegy, gdy mówiła Belli o tym jak ona stała się wampirem. To było smutne:(

Cullenówka

To było właśnie wspaniałe
Nie bała się powiedzieć Belli, że jej nie lubi
Powiedziała jej wprost nawet dlaczego i że postara się to zmienić, ale to trudne
Mimo swoich przekonań, wartości i wychowania zdobyła się na to

mart_15

Była szczera ;)

Arsinoe

Właśnie. Zresztą ona tak naprawdę chyba nic nigdy do Belli nie miała. Była zła bardziej na całą sytuację w której się znalazła niż na Bellę... takie odniosłam wrażenie.

=Jane Bond=

Ja również. Ona raczej ją chciała na początku zniechęcić, a potem ją przekonać, żeby zmieniła zdanie co do przemiany...
Chyba dlatego, żeby mogła spełniać swoje marzenia póki bedzie mogła.
Ale też dokładnie nie wiedziała jakie Bella ma marzenia...x) A jej marzeniem, wszysscy wiemy, co było...:)

mart_15

Wiemy ;) no i bardzo pragnie spełnić to marzenie ;p A nie wszyscy to rozumieją ;D